Udało mi się zabrać za porządki w moich zbiorach koronek. Zakupiłam ich sporo od Pani, która była krawcową w teatrze, więc naprawdę pokaźna kolekcja była do opanowania.
Postanowiłam wykorzystać drewnianą skrzynię, w której do tej pory trzymałam serwetki do decu, oraz drugą - z przegródkami - zakupioną w Empiku.Obie pomalowałam farbą akrylową matową Daily ART, gdyż wymyśliłam sobie, że skrzynki koniecznie mają być delikatne, subtelne i koniecznie w odcieniach bieli i beżu.
Obie skrzynki potraktowałam płynną patyną, którą lubię sobie postarzać niektóre przedmioty, choć nie jest to dla mnie łatwe :) i od zawsze miałam z tym problem.
Do skrzynki z całym wiekiem przycięłam karton na wymiar, okleiłam papierem Prima. Aby karty nabrały swojego uroku do postarzenia ich użyłam tuszu Distress.
Środek większej skrzyni wykleiłam papierem scrapowym z kolekcji Studio 75 - Panna Oliwia.
Środek większej skrzyni wykleiłam papierem scrapowym z kolekcji Studio 75 - Panna Oliwia.
Kompozycję na wieczku większej skrzyni ułożyłam na bazie koronki, wykrojnika serwetki Cherry Lynn, wykrojnika tagów. Wzbogaciłam o kwiaty gotowe, oraz kwiaty na szydełku - wykonane przez moją znajomą.
Wszystkie elementy na wieczku zostały klejone na specjalny klej do decoupage Daily Art.
Wszystkie elementy na wieczku zostały klejone na specjalny klej do decoupage Daily Art.
Nie obeszło się oczywiście bez tuszu akrylowego 13arts, oraz mgiełki Heidi Swapp w odcieniu rosa.
Obie skrzyneczki przyozdobiłam samoprzylepną koronką Lovely Tape, gdyż mają one bardzo mocny klej.
Po prostu dech zapiera ! zrobię napad razem z Martą Piekarczyk :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
hania
Wyglądają re-we-la-cyj-nie!
OdpowiedzUsuń:) dzięki
Usuń