Dzisiaj fioletowo mi z art journalem na bazie suchych pasteli w kredce, akwareli w tubce oraz pasty woskowej.
Pobawiłam się dziś preparatami, których wcześniej nie tykałam.
Użyłam również świątecznego dziurkacza, ciut w innej aranżacji.
Szybko, prosto i przyjemnie...
Fantastyczny wpis! A renifer jest the best!
OdpowiedzUsuńTen renifer jest... odlotowy, dosłownie i w przenośni ;) Piękne akwarelowe efekty i przez nie zawiesiłam się na czwartym zdjęciu, patrzę i patrzę :)
OdpowiedzUsuńWOW! niesamowite!
OdpowiedzUsuń