Dzisiaj uchylę rąbka tajemnicy, mianowicie pokażę Wam blejtram, który wykonałam na wymianę dla znajomej TendiArt Sylwi Gryczuk. Wykorzystałam do pracy dużo produtków ze sklepu
Retro Kraft Shop, które bardzo pasowały mi klimatem do pomysłu.
Na blejtramie pobawiłam się mediami. Na zagessowaną powierzchnię nałożyłam przez szablon żel błyszczący z firmy Maimeri. Jest bezbarwnym preparatem, którym możecie gruntować/zabezpieczać powierzchnię, możecie rónież barwić go mgiełkami Distress lub nakładać przez szablony tworząc wzór. Dzisiaj ja tak uczyniłam. Bardzo spodobał mi się jego efekt już po całkowitym wyschnięciu. Proponuję Wam tylko przy testach z tym preparatem nie używać do suszenia nagrzewnicy, zdecydowanie lepszy efekt jest gdy pozwolimy, aby sobie spokojnie medium wyschło samoistnie.
Pod wpływem ciepłego powietrza preparaty gotują się i tracą swój kształt nałożony przez szablon.
Następnie do wykonania tła użyłam mojej ulubionej palety kolorystycznej z mgiełek Distress. Genialnie pomieszały mi się ich kolory, a że są bardzo intensywne - wystarczyła kropla aby zrobić z nimi tło.
FRAME AS A PRESENT
Today I’ll show you a little bit of my secret, by that I mean I’m going to show you a frame that I made for an exchange with my friend TendiArt – Sylwia Gryczuk. I played with some media on this frame. On a surface covered with gesso I put Maimeri glossy gel through a template. It’s a transparent medium that you can prime/secure the surface with, you can also dye it with Distress mists or apply it through templates so it makes a pattern. This is what I did today. I really like the effect after it completely dried. I suggest you let it dry by itself rather than with a heat tool, because the effect is much better then. Under the hot air the medium get overheated and lose their shape that was made from templates. To make the background I used my favourite colours of Distress mists. The effect that the mixed colours gave is absolutely brilliant and because they’re very intense, you only need one drop to make a background.